czwartek, 30 października 2014

Kartka na każdą okazję

Dużo kwiatów, dużo brokatu, dużo wszystkiego, czyli
normalnie, tak jak ja lubię.






Sporo też mediowania, znajdziecie tu farbę akrylową, dwie wodne, brokatową, 
mgiełkę i glossy accents. 



Użyte materiały ze sklepu Eko-Deco:



piątek, 24 października 2014

Multicolor

Przychodzą mi ostatnio do głowy dziwne pomysły na palety kolorystyczne.
Poniższe LO stworzyłam pod wpływem nagłego impulsu. 
Wszystko zaczęło się od chęci zagruntowania papieru czarnym gessem 
i rozpoczęcia pracy od czarnego, a nie tak jak zwykle białego, tła.





Do tego kilka żarówiastych farb, które jeszcze bardziej zostaną uwydatnione przez czarne tło.



Do wykonania tła użyłam masek, szpachelki, pędzla silikonowego, 
aby na różne sposoby nanosić farby na papier.
Na koniec dodałam również chlapania.



Napisy i tekturki pomalowałam farbami z tła.



Dodatki dobrałam głównie w czarnym kolorze.






Tekturki pomalowałam czarnym gessem.






Niezwykle spodobała mi się ta zabawa i zapewne jeszcze nie raz zastosuję 
czarne gesso i żarówiaste barwy w tle.




Użyte materiały ze sklepu CraftBar:

poniedziałek, 20 października 2014

Mediowo-warstwowy blejtram

W ramach inspiracji dla sklepu Artimeno 
przygotowałam blejtram mixedmediowo-warstwowy. 
Musicie mi uwierzyć na słowo, 
ale grubość tego blejtramu wraz z dodatkami wynosi około 3,5 cm.





Tło stworzyłam za pomocą gessa, farbek wodnych, mgiełek i stemplowań.



Serduszka w tle zostały wykonane za pomocą maski i farbki wodnej nakładanej gąbeczką.








Użyte materiały:



Zapraszam na bloga Artimeno, a tym bardziej, 
że nadal macie niepowtarzalną okazję, aby wziąć udział w przemiłej zabawie świątecznej. 
Zabawa polega na przygotowaniu jednej kartki świątecznej, wraz z niewielką niespodzianką 
i wysłaniu do osoby po niej następującej.
Na chwilę obecną w wymiance bierze udział aż 54 osoby! 

Dołączajcie się śmiało---> klik!



sobota, 18 października 2014

Ponownie w Retro Kraft Shop

Dziś ponownie goszczę w Retro Kraft Shopie,
gdzie opowiadam o kulisach powstania mojego nowego LO.

Z produktami tego sklepu polubiłam się od pierwszego wejrzenia.
O mojej miłości do inki każdy już wie, a teraz zapałałam sympatią do juty.
Zatem zapraszam na bloga tego przesympatycznego i przeuroczego sklepiku,
jestem pewna, że nie zdołacie opuścić go z pustymi koszykami.





Najpierw była biała baza i tło, które od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie. Od dawna chciałam zrobić LO na białej bazie, ale na wszystko co zaplanuję musi przyjść odpowiedni dzień. 
Tło powstało przy użyciu pasty strukturalnej, kilku brązowych perłowych i matowych mgiełek, 
złotej i dającej cudnie miedziano-metaliczny efekt.



Pszczoła którą kupiłam wieki temu nareszcie znalazła swoje miejsce.



Kolejną fakturę tworzą szklane kulki zmieszane z gel medium, 
a także liczby wykonane za pomocą maski i czarnej ziarnistej pasty strukturalnej. 



 Na koniec wypukłości potraktowałam brązową inką, aby nadać tłu dodatkowy efekt.



Czarne wycinanki powstały z bloku kartonów Joy! Crafts.







 Gotowe tło przeleżało sobie na stole kilka dni, abym w końcu doszła do wniosku, że pasuje ono do męskiego scrapa. Ostatecznie zdecydowałam, że ta faktura i kolorystyka są idealne do oprawienia zdjęcia przedstawiającego moich chłopaków na wyprawie w Bieszczadach. 



Cała reszta na tym scrapie się po prostu jakoś "zadziała". 
Wybierałam dodatki kojarzące się z naturą kolorem, kształtem, lub materiałem. 
Druga wytyczna doboru dodatków to męskie elementy typu żarówki, czy trybiki. 



Zauważyłam, że często moje prace powstają w taki sposób, że najpierw krąży pomysł na tło, a dopiero później zastanawiam jakie zdjęcie będzie do niego pasowało. 
Sięgam wtedy do mojego pudełka ze zdjęciami, które mam w planie oscrapować
i wybieram jedno, które mi najbardziej odpowiada.



LO zgłaszam do zabaw:

Tydzień Inspiracji w Scrapki.pl "RAZEM"

In my head









Użyte materiały:








środa, 15 października 2014

Kartka na nowe wyzwanie CraftBaru

Mam wielka tremę ponieważ dziś nadszedł ten dzień, kiedy po raz pierwszy w życiu 
poprowadzę wyzwanie na blogu CraftBaru

Temat mojego wyzwania to:

Zasady są proste. 
Należy stworzyć prace w dowolnej formie, mogą to być kartki, tagi, LO,
czy też cokolwiek Wam w duszy zagra.
Warunkiem uczestnictwa w wyzwaniu jest użycie
minimum dwóch mediów do stworzenia tego projektu.

Przez media rozumiemy np. gesso, mgiełki, tusze, farby, gel medium, UTEE, 
cracle i glossy accents, embossing na gorąco i inne podobne, a nie wymienione.
Nie liczy się użycie kleju, lub nawet gel medium, jeśli posłużyło tylko do przyklejenia elementów.
Nie można również uznać jako media brokatów, ale np. farbka brokatowa zostanie zaliczona.

W ramach inspiracji do tego wyzwania wykonałam kartkę.
Media które użyłam to: gesso, tusz akrylowy Splash, farbka brokatowa i mgiełka.









(Użyte materiały ze sklepu CraftBar: papier Friday nightSplash white)


Wyzwanie trwa do 10 listopada, zapraszamy do zapoznania się z regulaminem.
Na zwycięzcę czeka banerek, a także gościnny występ w naszym kolejnym wyzwaniu. 


Serdecznie zapraszamy do zabawy---> klik!
Powodzenia życzę Wam i sobie!
Oby wszystko przebiegło gładko ;) 

sobota, 11 października 2014

Monogram

Kiedyś chciałam kupić malowane literki do pokoju dla Gucia, 
jednak nie znalazłam nic co odpowiadałoby mi w 100%.
Od tego czasu minęło 2,5 roku i postanowiłam spróbować samodzielnego 
ozdobienia drewnianej literki.


Bazą jest drewniana sklejka w kształcie litery, takie bazy znajdują się w sklepiku Eko-Deco.



Literka jest ozdobiona gwiazdkami i cyferkami, ponieważ Gucio je uwielbia.



Oczywiście gwiazdki to ---> te, moje ulubione, które występują 
niemalże w każdej mojej pracy.



Gwiazdki zostały pomalowane farbą akrylową Pentart.




Prawdopodobnie w podobny sposób powstaną kolejne literki imienia mojego synka, 
gdyż próba wypadła pomyślnie i spodobało mi się tworzenie takich ozdób.


Użyte materiały:








wtorek, 7 października 2014

Ślubnie w zieleni

W ramach inspiracji dla CraftBaru powstała kartka ślubna.
Miałam ochotę na zrobienie klasycznej kartki, zupełnie niemediowej, 
co do mnie jest wcale niepodobne.
Jak zaplanowałam tak też zrobiłam i oto efekt mojej pracy.





Kolory, które wybrałam być może nie są typowo ślubne, 
jednak mi przypadł do gustu taki zestaw.



Jedyne media użyte na tej kartce to gesso, którym pomalowałam ramkę, 
farbka perłowa na różach i kropki wykonane perlen penem.




Użyte materiały ze sklepu CraftBar:

piątek, 3 października 2014

Kurs na tag mixedmediowy

Dzisiaj pragnę zaprezentować kurs na tag mixedmediowy. 
Ostateczny efekt moich działań można zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Wynik Waszej pracy będzie natomiast zależny, od tego jakich kolorów i dodatków użyjecie.
Nie bójcie się pobrudzić i zapraszam do zabawy, 
a jeśli ktoś skorzysta z mojego kursu z wielką przyjemnością obejrzę efekty.





Na początek lista niezbędnych produktów:

-baza tag- można zakupić gotową, wyciąć wykrojnikiem, 
bądź po prostu nożyczkami z kawałka birmaty,
-gesso białe i czarne,
-pasta strukturalna,
-mikrokulki (ja użyłam dwóch rozmiarów),
-gel medium,
-mgiełki (różne odcienie jednego koloru-ja wybrałam brązy),
-farbka brokatowa,
-sznurek,
-pędzel silikonowy, szpachelka (jednak niekoniecznie, wystarczą zwykły pędzel, 
stara karta bankomatowa, lub nawet kawałek tekturki),
-patyczek do szaszłyków,
-woda w kubeczku,
-dodatki, które pozwolą na stworzenie kompozycji 
(ja wybrałam tekturkę, stary klucz, kwiatek, wycinankę, cekiny i kryształki),
-napis, jednak nie jest on niezbędny,
-nagrzewnica, można jednak obyć się bez niej.




Pierwszy krok to zagruntowanie naszej bazy białym gessem.
Pomalowany tag możemy wysuszyć nagrzewnicą, lub odłożyć i poczekać, aż wyschnie sam.



Kiedy gesso jest już suche, możemy przystąpić do stworzenia faktury za pomocą pasty strukturalnej.
Ja do tego celu używam szpachelki, jednak równie dobrym narzędziem może być, 
nieużywana karta bankomatowa, lub nawet kawałek tektury.
Pastę nakładamy tu i ówdzie, wedle uznania. 
Następnie szpachelką (lub kartą) tworzymy na mokrej paście wzór. 
Ja zrobiłam kratkę, a mogą być też paski, zawijaski, lub nieokreślony wzór, 
jaki tylko podpowie Wam wyobraźnia.
Teraz tag suszymy, lub oczekujemy, aż wyschnie sam.



Na zdjęciu wszystkich produktów można naliczyć 8 sztuk mgiełek. 
Oczywiście nie wykorzystam ich wszystkich, wybiorę te, 
które będą pasować do siebie kolorystycznie, a także do mojej koncepcji tła.

Wysuszony tag pryskam dwoma kolorami jaśniejszych, kredowych mgiełek, 
tag obracam w różnych kierunkach, postukuję o podłoże, aby stworzyć zacieki.
Ważne, aby tło nie było pokryte mgiełką równomiernie, gdyż będzie nudne i nieciekawe.
Tworzymy plamy i zacieki, można pomóc sobie pędzlem.
Suszymy pierwszą warstwę mgiełek.



Po wysuszeniu kolej na dwie mgiełki w ciemniejszych odcieniach, tym razem są to mgiełki perłowe.
Ponawiam krok z pryskaniem, obracaniem i postukiwaniem tagiem o podłoże.
Cały czas kontroluję, aby mgiełki nie pokryły całej powierzchni, ale tylko wybrane fragmenty.
Suszymy ponownie nasz tag.

Tło powinno być różnorodne. 
W zagłębieniach zbiera się więcej barwnika i te miejsca są ciemniejsze. 
Powstały plamy, niektóre miejsca są matowe, a inne błyszczące pod wpływem perły 
zawartej w dwóch ostatnich mgiełkach.



W osobnym naczynku przygotowujemy mieszankę z gel medium i dwóch rozmiarów szklanych kulek.
 Ja zazwyczaj staram się robić takie mieszanki w zamykanych słoiczkach po kremach.
Po zakończeniu pracy, jeśli coś zostanie, zawsze mogę słoiczek zakręcić, 
a pozostałość wykorzystać innym razem.



Nasza mieszanka powinna mieć mniej więcej taką konsystencję jak na zdjęciu poniżej.



Nakładamy powstałą pastę na nasz tag w wybranych miejscach.
W tym momencie nie wygląda to ciekawie, jednak zapewniam Was, że po wyschnięciu
gel medium staje się całkowicie przezroczyste, a przez szklane kulki widać kolory naszego tła.

UWAGA!
Gel medium nie należy suszyć, gdyż w tym momencie pełni ono również funkcję kleju.
Zwróćcie uwagę, że na mojej liście produktów nie ma ani grama kleju, 
a przecież na czymś przyklejamy naszą kompozycję.
Do tego celu służy właśnie gel medium.
W wybranym miejscu przyklejam wybrane elementy: 
klucz, kwiatek, tekturkę i wycinankę.
Jeśli okaże się, że gel medium spomiędzy kulek nie wystarcza, 
zawsze możemy dołożyć odrobinę pędzlem, lub palcem.
Jeśli zachodzi taka potrzeba, dokładamy również naszą mieszankę wokół kompozycji.



Dodajemy napis, kryształki, brokat, cekiny i cokolwiek nam się podoba, 
w wybranych miejscach.



Nasz tag jest prawie gotowy, lub nawet gotowy, 
bo przecież nie każdemu muszą się podobać chlapania.
Ja jednak je lubię i wykonuję je za pomocą rozwodnionego czarnego gesso, 
lub tuszu akrylowego, a także złotej farbki brokatowej.
Chlapania wykonuję namoczonym w farbie patyczkiem do szaszłyków.

Gel medium zostawiamy w spokoju, do dnia następnego będzie suche i przezroczyste.



Ostatecznie nasze tagi prezentują się jak na zdjęciach poniżej.
Pozostaje tylko fotografowanie i umieszczanie na blogach, 
w celu pochwalenia się wynikiem naszej pracy.

Zachęcam wszystkich do zabaw z mediami, jestem pewna, że Wam się spodoba :)




Niezmiernie żałuję, że nie jestem w stanie pokazać Wam 
blasku niektórych miejsc na tagach, tam gdzie użyłam perłowych mgiełek. 



Zgodnie z oczekiwaniem przez szklane kuleczki widać kolory z naszego tła.









Materiały użyte w pracy:
-gesso białe,
-gesso czarne,
-gel medium,
-mikrokulki szklane,
-mikrokulki szklane D2,
-farbka brokatowa-złota,
-mgiełka kredowa-Yellow Amber,
-mgiełka perłowa-Brown.


Mam nadzieję, że mój kurs Wam się spodoba 
i podejmiecie próbę wykonania taga moim sposobem.
Jeśli tak się stanie, czekam z niecierpliwością na zdjęcia Waszych prac, 
bardzo też proszę o podlinkowanie tego kursu :)

Podobne posty

.