Za sprawą Coloriny i jej nowego wyzwania na blogu Artimeno,
kolejny raz musiałam się zmierzyć z czymś dla mnie nowym.
kolejny raz musiałam się zmierzyć z czymś dla mnie nowym.
Nie lubię zimy, niskich temperatur, a przede wszystkim ciemności,
jednak lubię nowe wyzwania, a opakowania świątecznego jeszcze nie miałam okazji robić.
Jako, że nie przepadam za wykonywaniem własnoręcznych pudełek,
postanowiłam postawić na alterację puszki.
Puszka może posłużyć jako opakowanie w którym można podarować czekoladki,
cukierki na choinkę, lub pierniczki.
Zapraszam do wspólnego pakowania świątecznych prezentów :)
-gesso białe,
-farbka brokatowa-srebrna,
-wykrojnik Marianne Design-gałązka ostrokrzewu,
-wykrojnik Marianne Design-duża poinsencja,
-wykrojnik Marianne Design-gałązka jodłowa,
-zawieszka śnieżynka.
Świetnie zalterowana puszka- bardzo podoba mi się wykorzystanie wycinanki na wieczku ;-D
OdpowiedzUsuńTaak, zgadzam sie z przedmowczynia - serwetka na wieczku prezentuje sie genialnie! :) a te jelonki znam (bo mam ;)) i wspólnie z fikcją ochrzcilysmy je zdzisław i marlenka :D
OdpowiedzUsuńbudzik najpierw pokrylam gessem za pomocą gąbki :)
OdpowiedzUsuńJest cuuudne! Takie bardzo klimatyczne i ciepłe, ma w sobie dużo uroku :)
OdpowiedzUsuńpięknościowa...bardzo świąteczna i klimatyczna:)
OdpowiedzUsuńPuszka cudna i bardzo świąteczna i bardzo nie w twoim stylu ;) Zadziwiasz.
OdpowiedzUsuńFenomenalna,idealna na świąteczne pierniczki! z takiej puszki smakują jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńWow! Nie spodziewałam się zobaczyć u Ciebie prace w tym stylu, ale jak widać jesteś wszechstronna:) super!
OdpowiedzUsuńnieźle
OdpowiedzUsuń