sobota, 31 stycznia 2015

Moja pierwsza zima

Bardzo chciałam oscrapować moje najstarsze zdjęcie jakie posiadam,
ale jakoś do tej pory nie było ku temu okazji.
Przedstawia ono mnie, jako niemowlę w wieku 3 miesięcy i zostało wykonane
pierwszej w moim życiu zimy.

Jakiś czas temu Dido zaproponowała "Dziecko", jako temat kolejnego wyzwania
na blogu Artimeno i jakoś od razu pomyślałam o moim zdjęciu.
Powstało LO.

Tło pracy zagruntowałam clear gesso i za pomocą pacnięć szpachelką,
wykonałam delikatną fakturę białym gessem.





Praca zimowa w moim wykonaniu to praca skrząca się srebrem, 
nadarzyła się okazja do wypróbowania grubego brokatu Finn, czyli Glass Glitter.
No cóż... uwielbiam go!!!



Grubą warstwą srebrnej, pękającej pasty z Primy, ozdobiłam tło.
Srebrną inką gold, tu i ówdzie przetarłam papier i ozdoby.



Trochę kwiatów, oszroniona gałązka, metalowe i filcowe elementy, cekiny...



Czyż ta śnieżynka nie jest wspaniała? Aż szkoda ją było wykorzystać.







Całą pracę pochlapałam skrzącym glimmer glamem i farbką brokatową, 
a także niebieskimi mgiełkami. 
W tle widać też stemplowania śnieżynkowym stemplem, przy użyciu srebrnego tuszu.



Gotowe!




Każdy kto chciałby wziąć udział w wyzwaniu Artimeno, zapraszam na blog sklepu.
Temat prosty i przyjemny, a forma dowolna.



środa, 28 stycznia 2015

Lato w środku zimy

Zimy nie cierpię, ciemności też, ani tej ogromnej ilości szmat, które
należy zimą nakładać na siebie jedna na drugą.

Nawet wiosna mnie nie zadowala, tak... lato to zdecydowanie moja pora roku.

Bardzo tęsknię za ciepłym letnim powietrzem i światłem.
Marzą mi się długie dni, słońce i rozdarte nad ranem ptactwo.
 Kwiaty, motyle, słońce... 
aż poczułam przez ułamek sekundy zapach letnich wieczorów.




Na tło składają się: gesso, pasta strukturalna, gel medium, pigment Lindys, 
farby metaliczne, farba akrylowa, splash, perełki w płynie, tusz.



Nie wiem jak to się nazywa, nawet nie wiem skąd to mam, 
ale świetnie mi spasowało kolorystycznie do tła.
Czyli jednak przedziwne rzeczy, które chomikujemy, kiedyś zawsze się przydają.
Praktycznie w każdej mojej pracy można coś takiego znaleźć, 
rzeczy zupełnie nie związane ze scrapbookingiem.



Pigmentami zabarwiłam gel medium i wyszła mi tekstura pod kolor.



Kwiaty, stemple i część papierów-Prima.
Pozostałe papiery The Scrap Cake i 7Dots.









Użyte materiały:







7Dots- Appreciating the little thing in life.

My little thing are warm summer days.



wtorek, 27 stycznia 2015

Pikantne sekrety kury domowej

Kolejny raz postanowiłam zmierzyć się z kolażem i zabawą na blogu

Tym razem pod nożyczki poszło czasopismo o wdzięcznym tytule "Wróżka".
"Wróżka" mi nie podeszła, nie miałam pomysłu. 
Prawdopodobnie dlatego, że wcale nie miałam ochoty po nią sięgać,
a jeśli nie sięgam to skąd mają się wziąć pomysły?
Leżała i leżała na parapecie, ładne obrazki obejrzałam, 
nie przeczytałam prawie nic.

Nie doświadczona w kolażach jestem, więc pomyślałam, 
że może źle się do tego zabieram?
Poprzednio z "Wysokich Obcasów" wycinałam tylko takie zdjęcia i teksty, 
które ułożyły mi się w głowie w gotowe kolaże.

Przy okazji zapytałam Drychę jak przygotowuje się do kolażowania, 
w jaki sposób zabiera się do pracy.
Napisałam mi, że wycina wszystko co jej się spodoba.
Tak też postanowiłam zrobić.
Domyślam się, że pewnie wszystkie postępujecie w ten sam sposób, zaciekawiło mnie to.

Zaparłam się i powycinałam wszystkie interesujące grafiki i teksty.
Jakoś tak wyszło, że większość tekstów krążyła wokół kobiecych potrzeb,
stosunków damsko-męskich i małżeństwa.

Ostatnim razem miałam niedosyt treści w moich kolażach.
Tym razem wyszło odwrotnie, tekstu jest co nie miara, 
takie kolażowe opowiadanie.
Antyseksistowskie, emancypacyjne.

Format 2 x A4, gigantyczny kolaż.
















Zbyt duża ilość tekstu nie pozwoliła mi na stworzenie tekstur w tle, 
więc dzięki uprzejmości Eko-Deco, tym razem pobawiłam się farbami akrylowymi.
Wykorzystałam przede wszystkim jedną z moich ulubionych farb w odcieniu ochra.
Obecnie nie ma jej na stanie, ale mam nadzieję, że to się szybko zmieni, 
bo kończę słoiczek.








piątek, 23 stycznia 2015

Jak u Hitchcocka

Przypomniałam sobie, że jeszcze nie pokazywałam moich 
drewnianych gwiazdek-zawieszek na choinkę.
Drewniane bazy gwiazdek zostały zakupione w sklepie Eko-Deco.
Znajdziecie tam również inne drewniane cuda np. ażurowe jajka wielkanocne,
a także stojące ozdoby drewniane


Gwiazdki najpierw pokryłam białą farbą akrylową.



Następnym krokiem było przetarcie gwiazdek złotą i czerwoną inką gold.
Na koniec pochlapałam je czerwonym glimmer glamem. 
Powstały cudne, krwiste plamy 3d, wprost jak z hitchcockowskiego thrillera.
Oszczędzę Wam mojego wyobrażenia sceny, która musiałaby się rozgrywać obok choinki, 
aby doprowadzić do tego typu plam na gwiazdkach.


Może taka?


Albo...


W temacie Alfreda Hitchcocka, zobaczcie jaką świetną zasłonę prysznicową znalazłam. 
Taka mała dygresja.



Jeszcze tylko kryształki i gwiazdki można powiesić na choince.
Oczywiście choinki już nie ma ;)





Użyte materiały:




czwartek, 22 stycznia 2015

Wyniki CANDY

Uwaga najpierw gadka, którą można ominąć i od razu przejść do ogłoszenia wyników.

Dokładnie dzisiaj upływa rok od momentu założenia przeze mnie bloga.
Przez ten rok zdobyłam wiele nowych doświadczeń, umiejętności,
poznałam ciekawe osoby, ale przede wszystkim świetnie się bawiłam, 
zgłębiając scrapbooking.

Bardzo dziękuję za wszystkie wizyty na moim blogu i wszystkie komentarze.
Bardzo chciałabym móc odwiedzać wszystkie blogi regularnie, 
podziwiać Wasze prace, a co za tym idzie poznawać Was,
niestety wiadomo jak jest. Cudownie twórczych osób stale przybywa,
ale czas pozostaje nieubłagany. Sami wiecie o czym piszę.

Dziękuję również za udział w moim candy, udało mi się  odwiedzić wszystkie 
uczestniczące w nim osoby, oczywiście te które również bloga posiadają, 
aby podziękować "osobiście".

Po tym przynudnym wstępie, pozwolę sobie wreszcie ogłosić oczekiwane przez Was wyniki.


Losowanie odbyło się w sposób tradycyjny, nie jakieś tam randomy.



Nad przebiegiem losowania, czuwa wyłoniona przez Gucia komisja.



Uwaga...



Ja już wiem, że wygrała...



Gratulacje!!!



I żeby nie było wątpliwości.




Prosimy o kontakt na maila, fb, obojętnie 
i  podanie adresu na który zostanie wysłana nasz nagroda.

Jeszcze raz gratulujemy!



wtorek, 20 stycznia 2015

O miłości

Dużymi krokami nadciągają walentynki, więc temat miłości jest bardzo na czasie.
W ramach inspiracji dla Artimeno przygotowałam mixedmediowy 
tag, którego tematem jest właśnie miłość.





Do sporządzenia taga użyłam białego gessa, pasty strukturalnej,
masek, kilku kolorów mgiełek, tuszu akrylowego, mikrokulek i brokatu.



W pierwszej kolejności zagruntowałam bazę gessem, a po wysuszeniu
stworzyłam fakturę za pomocą pasty strukturalnej.



Dla uzyskania widocznego na tagu efektu kolorystycznego, użyłam kilku mgiełek 
w odcieniach żółci, brązu, złota i czerwieni. 
Główną rolę odgrywają tu moje dwie ulubione mgiełki 13arts, 



Złoty blask to zasługa mgiełki Gold, a chlapania to tusz akrylowy. 
Do tego szklane kulki na gel medium, czerwony brokat, kilka kryształków
i okazała ozdoba.





Podobne posty

.