Szewc bez butów chodzi?
Nie tym razem, ponieważ to są moje osobiste zakładki, które wykonałam
w ramach inspiracji dla sklepu Artimeno.
Chciałam, aby było praktycznie i jednocześnie tak jak lubię,
czyli prawie na płasko i mixedmediowo z chlapaniami, plamami itd...
Ta zakładka błyszczy i migocze, a to za sprawą trzech kolorów Inki Gold,
jednak zdjęcie nie oddaje tego efektu.
Kolejna została ozdobiona stemplowaniami i mgiełkami.
Ostatnia otrzymała fakturę wykonaną szpicem szpachelki.
Użyte materiały:
Świetne! Z daleka widać, że Twoje ;)
OdpowiedzUsuńPrzecudne :) fajnie jest coś dla siebie zrobić - ja od grudnia zabieram się za swój własny kalendarz - organizer ... ;) zakładki też nie mam i zakładam paragonami ...
OdpowiedzUsuńi po co ja tu weszłam :D totalnie "zachorowałam" na tą ostatnią :D jest wprost idealna :D reszta tez kapitalna, ale jak zobaczyłam tą to przepadłam :D
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne; jesteś mistrzynią mediowania :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowe i nietuzinkowe....
OdpowiedzUsuń