Dzisiaj zupełnie nietypowo niż zazwyczaj, ponieważ nie przygotowałam żadnej papierowej pracy.
Na dziś pobrudziłam skrzynkę, specjalnie dla Decoratorium.
To znaczy najpierw pięknie pomalowałam ją na biało, a potem pobrudziłam.
Może zacznę od początku, czyli od drewnianej, surowej skrzynki.
Skrzynka była już używana, pobrudzona od tego używania i wreszcie doczekała się odświeżenia.
Do tego celu użyłam farb kredowych Americana Decor w trzech kolorach:
białej, szarej i czarnej.
Muszę zaznaczyć, że warstwy białej farby cudownie pokryły wszystkie zabrudzenia,
których nie chciało mi się czyścić.
Następnym krokiem było nałożenie czarnej farby przez szablon.
Kolejnym natomiast, pracochłonne brudzenie szarą i czarną farbą.
Oj trwało to dłużej niż malowanie całej skrzynki.
Przecierałam, chlapałam, tapowałam, to na czarno to na szaro.
Ostatnim etapem było nałożenie werniksu.
Efekt można zobaczyć na zdjęciach poniżej.
Z całą pewnością znajdę więcej skrzynek i pudełek,
które będę mogła tak pomaltretować.
Użyłam:
DecoArt - Americana Decor Everlasting Chalky Finish
DecoArt - Americana Decor Yesteryear Chalky Finish
DecoArt - Americana Decor Carbon Chalky Finish
DecoArt Media Medium Varnish Satin
Andy Skinner Industrial Elements Stencil
13arts Splash White
Pięknie ją pobrudziłaś, jest dzięki temu bardzo klimatyczna :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, nabrała charakteru. :D
OdpowiedzUsuń