Trudno podsumować rok, ale jeśli brać pod uwagę
tylko aspekt scrapowy, chyba będzie nieco łatwiej.
Chciałam zatem podziękować, za to wszystko co dobrego mnie spotkało
w tym roku, długa lista poniżej ;)
1.Wspaniałe znajomości te wirtualne i realne.
To chyba najważniejsze, że miałam okazję poznać, lub poznać bliżej kilka cudownych osób:
Drycha-matka chrzestna mojego bloga-dziękuję za wszystkie rozmowy, rady,
czasem małe kopy, lub "takie tam" pogaduszki o niczym, stale przekonuję się jak wspaniałą osobą jesteś i żałuję, że nie mam Cię bliżej.
Yvette-też bardzo żałuję, że nie mam Cię bliżej, mamy chyba więcej wspólnego
niż mi się początkowo wydawało. Prawdę powiedziawszy nie pamiętam jak to się stało,
że zaczęłyśmy się internetowo kumplować, kto kogo i dlaczego zaczepił, ale najważniejsze
jest to, że od razu coś zaskoczyło. Dziękuję szczególnie za te osobiste rozmowy.
Frezja-jedna z pierwszych osób, które poznałam, dziękuję, że pomogłaś mi przebrnąć
przez pierwszy gościnny występ. Jesteś wspaniałą osobą,
Twój pozytywny stosunek do otoczenia jest bezcenny.
Meresanth-przesympatyczna i niezwykle utalentowana dziewczyna, uwielbiam
Twoje kreatywne pomysły i cudownie klimatyczny sklepik.
Marta Łapkowska-no po prostu fabryka przedmiotów artystycznych, utalentowana,
mega pozytywna, rozsiewająca w sieci dobre słowo, gotowa do pomocy i zawsze motywująca.
Pinezka-bardzo pozytywnie zakręcona, Twoje żurnale stale mnie inspirują i sprawiają, że zadaję sobie pytanie, kiedy ja się tak nauczę komponować słowo z obrazem?
Chimera-Twoja osoba towarzyszy mi od samego początku scrapowej przygody,
cieszę się, że mogłam być z Tobą w DT.
Agnieszka z Domu na Łąkach-cudowna osóbka. Ciepła, serdeczna, otwarta, dająca poczucie spokoju, a przede wszystkim mądra. Tak Cię właśnie widzę i cieszę się, że mogłam Cię poznać.
Liczę na kolejne warsztaty u Ciebie i dziękuję, że mogłam za Twoim pośrednictwem
poznać inne wspaniałe osoby:
Scrap Gonkowa, która jak się okazało mieszka prawie za płotem!
Jedno spotkanie w cztery oczy sprawiło, że mogłabym z Tobą siedzieć i rozmawiać do rana.
Iza Weron choć ledwo Cię poznałam, już wiem, że tak dobrych ludzi rzadko się spotyka.
Utalentowana
Dorotka Kopeć, mój kartkowy autorytet, Dorotko dzień w którym pochwaliłaś moją kartkę był wspaniały, to Twoje warsztaty dały mi kopa-dziękuję.
Jolagg nasza lokalna scrapowa gwiazdeczka, znana jak kraj długi i szeroki i chyba
dlatego jakoś wcześniej nie miałam odwagi jej zaczepić ;)
Magda-przemiła, cieplutka osoba, szkoda, że więcej nie udało nam się osobiście spotkać.
Ponadto muszę wspomnieć o wszystkich moich scrapowych, utalentowanych odkryciach,
dzięki którym mamy więcej pięknych prac do podziwiania:
MyArt-Marta (w sieci znana jako czarownica),
Fikcjjestmodna,
Olga Gibas,
Dorota Dołega,
Nats,
Tajanna,
Goga i wiele wiele innych, które w tym roku miałam okazję dołączyć do bacznie obserwowanych ;)
2. Odwiedziny na blogu i wszystkie miłe słowa.
Są jak balsam dla mojej duszy, każdy miły komentarz wywołuje uśmiech na mojej twarzy-
dziękuję za to.
Bardzo żałuję, że nie zawsze mam czas odwdzięczyć się tym samym.
Na początku prowadzenia bloga zdawało mi się, że będę mogła odpowiedzieć
na każdy komentarz, podziękować za każde słowo i odwiedzić wszystkie te miłe osoby, jednak
praktyka zweryfikowała wszystko. Po prostu nie jestem w stanie skomentować każdego bloga,
zwyczajnie: proza życia i brak czasu.
Jednak regularnie robię sobie dzień wizyt na blogach i choć nie wszystkie komentuję
to wiedzcie, że regularnie Was odwiedzam.
3. Wygrane wyzwania i gościnne występy.
Bardzo dziękuję za wszelakie wyróżnienia mojej osoby, które sprawiły,
że moja scrapowa pewność siebie wzrosła. Wszystkie te zdarzenia dodały mi odwagi i chęci do dalszego działania, a pojedyncze dni sprawiły lepszymi.
4. Pierwsze kroki w DT.
Nie miałam w planach wstępowania w szeregi DT, ale gdy
Beacia zaprosiła mnie do
CraftBaru,
podjęłam się tego nowego doświadczenia, a idąc za ciosem zgłosiłam się do
Artimeno.
Beaciu to dzięki Tobie ;)
Haniu dziękuję za wyróżnienie mnie przyjęciem w szeregi swojego DT.
Dzięki doświadczeniom związanym z DT wiele się nauczyłam.
5. Warsztaty.
Być może w niewielu brałam udział, jednak są to dla mnie wyjątkowe wydarzenia,
i nie chodzi mi o to ile można się na nich nauczyć, ale o klimat wspólnego tworzenia, podglądania innych przy pracy, poznawanie nowych ludzi, przebywanie w towarzystwie scrapowych autorytetów, a na koniec obserwowanie jak kilka osób robi niby to samo, ale na swój wyjątkowo indywidualny sposób.
Bezcenne.
6. Nowe umiejętności.
Nie mogę powiedzieć, ale w tym roku wiele się nauczyła, popróbowałam nowych technik,
form z którymi nie miałam do czynienia, na wiele się odważyłam.
Częściowo za sprawą przynależności do DT.
7. "Stare" autorytety.
Dziękuję za to, że stale inspirujecie, podziwiam Was od początku mojego istnienia
w tym środowisku: Latarnia Morska, Anai, Tusia, Finnabair, Drycha,